Yankee Wosk A CALM & QUIET PLACE

Piękna, ciepła, przytulna mieszanka nutek piżma, bursztynu, jaśminu czy sandałowca. Zapach w pełni oddaje to jak się nazywa. Kompozycja kojarzy mi się z luksusowymi damskimi perfumami, ale mimo starań nie mogę przypomnieć sobie ich nazwy. ;)

Zapach duszny, gorący i lepki. Wielkie nadzieje wrażenia spa w domu spełzły na niczym, rozmyte mdłą mieszanką babcinych perfum.

Bardzo fajny przytulny ciepły zapach z tzw otulacz lecz wg mnie nadaje się tylko do większych pomieszczeń gdyż w małych jest duszacy

Bardzo przypomina mi zapach moich ukochanych perfum Black Opium YSL. Jest prześliczny, zmysłowy, otulający i bardzo kobiecy. Uwielbiam te wszystkie tu zawarte nuty: piżmo, bursztyn, drzewo sandałowe, drzewo cedrowe i paczula. Wosk ma kolor błękitno- szary, pudrowy wpadający w lekki fiolet, i całkiem dobrą moc. Jest to aromat, przy którym można się zrelaksować, odpocząć i odpłynąć w błogiej nieświadomości. Etykieta sugeruje spokój i czystość i może kojarzyć się z zapachem praniowym, jednak ja tu na szczęście nie czuję takich nut. Jest to zapach słodki, perfumowany, ciepły i otulający z wyczuwalnym kwiatowym akcentem. Obecny jaśmin i liść mandarynki powoduje, że nie jest nudno. Polecam na wczesną wiosnę.

Piękne, ciepłe, dość ciężkie kobiece perfumy. Idealny zapach na wieczór we dwoje. Zapach cudowny - na sucho gdyż moc wosku oceniam na 2/10.

Przyjemny ciepły troszkę perfumowany zapach wart wypróbowania

Bardzo ciekawy,z kategorii perfumowanych. Ale nie są to perfumy starej babci,tylko nowoczesnej kobiety.Moc super:)

Dla mnie to takie idealne wieczorowe perfumy .Niestety pomimo tego że mam bardzo mały salon wosk czułam bardzo bardzo delikatnie. szkoda bo zasługuje na uwagę

Zapach ostry, perfumowany,ciężki. Mnie nie zauroczył, chociaż etykieta wskazuje na relaksujący zapach.

Dla mnie zapach delikatnych wiosennych kwiatkow. Przesliczny. Bylby to moj ulubieniec, gdyby nie moc- czulam go wlasciwie tylko gdy nachylilam sie nad kominkiem :( w mieszkaniu wogole go nie czulam, to moje wielkie rozczarowanie bo zapach cudny :(

Mocny perfumowiec. Liczyłam na coś bardziej otulającego, w rodzaju Staying Home GS może, ale to zdecydowanie inna kategoria. Przyjemny, ale na dłuższą metę ciut męczący. Moc bdb

To niestety nie jest zapach dla mnie,za bardzo perfumowany,babciny. Zbyt mocno czuć jaśmin,który nadaje właśnie takiego retro klimatu. Nie polubiliśmy się niestety.

Śliczny perfumowany zapach, dla mnie otulacz, ale nie praniowiec. Podoba się wszystkim, którzy go u mnie wąchali. Moc mogłaby być lepsza, ale daje radę.

Śliczny zapach, ciepły, otulający, perfumowany, podobny do Black opium YSl aczkolwiek bardziej delikatny, niemęczący.